Ekscytujące, a niekiedy dramatyczne wspomnienia Autora ze służby w najbardziej zdyscyplinowanej formacji wojskowej na świecie. Białoskórski, choć tak często bliski śmierci, opisuje swoje przeżycia w sposób niezwykle poruszający. Przybliża panujące w formacji zwyczaje, opowiada o stoczonych bitwach, przytacza też zabawne anegdoty z życia jednostki.
UWAGI:
Edycja współczesna oparta została na wydaniu z 1935 roku w opracowaniu Mirki Borkowicza.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 610882 od dnia:2024-01-09 Wypożyczona, do dnia: 2025-01-08
W czasie wojny w Ukrainie ogromną rolę odgrywają najemnicy z Grupy Wagnera. I choć istnieją już od wielu lat - to teraz zwrócili na siebie uwagę całego świata. PMC (Private Military Companies), czyli najemnicy, psy wojny, byli żołnierze elitarnych jednostek. Ludzie, którzy nie potrafią rozstać się z bronią i są gotowi w każdej chwili wyruszyć na front. Nie z pobudek patriotycznych, czasami nawet nie dla pieniędzy. Po prostu po to, aby wciąż być w akcji, aby robić to, do czego ich zdaniem powołał ich Bóg. Bóg wojny. Rośnie nie tylko liczba tego typu przedsiębiorstw, ale także ośrodków szkoleniowych, w których najemnicy podnoszą swoje kwalifikacje. Podczas wojny w Ukrainie śmierć poniosło kilkadziesiąt tysięcy najemników - to pokazuje, jak wielka jest skala ich zatrudnienia. I mimo tego, że ich praca wiąże się z najwyższym ryzykiem, chętnych do pracy w tego typu firmach nie brakuje. Psy wojny wciąż żyją i zawsze mogą skoczyć do gardła...
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 615439 od dnia:2024-01-05 Przetrzymana, termin minął: 2024-02-05
Pasmo wspaniałych zwycięstw, choćby Kircholm (1605), Kłuszyn (1610) czy Chocim (1621). W wypadku ostatniego, tylko powstrzymanie nawały tureckiej, choć i to nie miało odpowiednika w ówczesnej Europie. Wiele poniesionych klęsk, jak pod Sasowym Rogiem (1610), a zwłaszcza Cecorą (1620). A jednak owe wielkie zwycięstwa i klęski są rzadziej niż lisowczycy przedstawiane na kartach powieści, w wierszach i na obrazach. Brakuje rzeźb, ale pojawiły się filmy, są drużyny harcerskie Lisowczyków, a nawet konne rajdy po ziemiach, które Aleksander Józef Lisowski, jak sam relacjonował, burzył i palił...Ciągle oddziałuje złożoność zjawiska, jakim byli lisowczycy, zasięg działań, odwaga i w rezultacie traktowanie, jak wyidealizowanych zagończyków, jednocześnie zaś groza, którą budzili, potępienie, jakie wywoływali, krwawe łzy ofiar i nieszanowanie praw boskich i ludzkich.
UWAGI:
Bibliogr. s. 299-[301].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni